|
Wyposażenie BASE jest nadal w trakcie stałego ulepszania, głównie metodą prób i błędów. Na szczescie już nie tak drastycznie jak w latach osiemdziesiątych, kiedy pionierzy wykonując każdy skok naprawdę grali w rosyjską ruletkę! No, ale zawsze ktoś musi być pierwszy, i te czasy już za nami.
W ostatnich latach wyposażenie BASE osiągnęło rewolucję, skoro ilość ludzi uprawiających to zajęcie powiększyła się znacznie, a to znowu dało możliwość na testowanie różnych ulepszeń w dużo większej skali. Z tego stałe modyfikacje. Na czym skakało się wczoraj z zaufaniem, dzisiaj jest to przestarzałe i nie za bardzo bezpieczne (zwłaszcza, jeśli chodzi o ultra niskie wysokości). Istnieją nadal ludzie skaczący na przerobionym wyposażeniu skydive, ale jest ich coraz mniej, w miarę z rosnącym dostępem do specjalnego wyposażenia BASE, i dokumentacji jego totalnej przewagi. Dzisiaj w świecie BASE do skoków używa się głównie czasze tunelowe, siedmio komorowe. Są one podobne do czasz używanych w spadochroniarstwie, lecz mają trochę inne cechy ze względu na inne potrzeby. Spadochron do BASE jest po pierwsze znacznie wzmocniony, aby wytrzymywał bardzo gwałtowne otwarcia skok po skoku, skoro przeciętny skoczek chce mieć jak najdłuższy lot, i jak najszybsze otwarcie (bez żadnych opóźnień!). Do tego fakt że ma się tylko jeden spadochron na plecach, daje wzmocnieniu wszystkich szwów większy sens. Inne ważne cechy wiążące się z budową spadochronów do BASE to mała szybkość do przodu, przy otwarciu (głębokie hamulce), jak najczystsze otwarcia w zaplanowanym kierunku (czyli 180stopni od obiektu), szybkie wyrównanie ciśnienia komór, i bardzo dobre właściwości przy hamowaniu spadochronu. Każda czasza BASE ma naszytą na krawędzi spływu kieszeń, w której w stanie złożonym znajdują się linki nośne spadochronu. Materiał wykorzystywany do tego typu spadochronów to w większości tradycyjny rip-stop F111, ale istnieją także hybrydy, czyli mieszanki z górną częścią uszytą z materiału 0p i dolna z F111.
|
Pokrowce dzielą się na dwa rodzaje. Pokrowce zamykane na taśmy velcro (rzepy), i pokrowce zamykane na jedną lub dwie stalowe zawleczki. Do roku 2000 dominowały w produkcji pokrowce velcro, ale w ostatnich latach coraz bardziej popularne stają się pokrowce na zawleczki. Najważniejszą cechą pokrowca velcro jest to ze minimalizuje on możliwość błędnego zamknięcia, i w tym ryzyka totalnej awarii. Niestety velcro szybko się starzeje i warto je wymienić w całości po około 100-150 skokach, zwłaszcza jeśli skacze się z wysokich miejsc, używa się "wingsuit", lub planuje jakiekolwiek akrobacje. Dlatego pokrowce velcro najbardziej nadają się dla osób skaczących wyłącznie z niskich wysokości, i niewykonujących żadnych zaawansowanych manewrów. Każdy może się domyślić, co przedwczesne, niezaplanowane otwarcie spadochronu oznacza przy skoku BASE!
Pokrowce zamykane na zawleczki nadają się do wszystkiego. Są wyśmienite do skoków o szybkościach pod terminalnych ,szybkościach terminalnych, skokach z użyciem "wingsuit" lub "trackpants" i oczywiście do akrobatyki. Jedyny minus w tym że istnieje możliwość błędnego zamknięcia pokrowca (awaria totalna), lecz dokładne składanie i sprawdzenie sprzętu przed skokiem tą możliwość powinno w zupełności wyeliminować.
|
Uchwyt do wyczepiania czaszy jest przeważnie zgrabnie ukryty. Zmniejsza to możliwość nieplanowanego użycia go przed wylądowaniem. Doświadczony spadochroniarz ma w sobie wyuczony refleks wyczepienia czaszy w razie sytuacji awaryjnej, więc warto ten uchwyt dobrze ukryć zaczynając skakać BASE.
Spójrzmy bliżej na wyposażenie, używając zdjęć. Jako "model" służyć nam będzie pokrowiec na dwie zawleczki, typu Warlock i już trochę przestarzały (wyprodukowany w roku 2000), ale niezawodny Mojo-260, firmy Consolidated Rigging.
Zdziwi was prawdopodobnie fakt, że większość skoczków BASE wybiera system trójpierścieniowy, biorąc pod uwagę, że używa się tylko jeden spadochron. To, dlatego bo owy system oferuje możliwość szybkiego uwolnienia się od czaszy i linek. Jest to bardzo przydatne na przykład przy lądowaniu w wodzie, na drzewach, przewodach itp. W miejscach gdzie z różnych powodów trzeba szybko po skoku znikać, zamki wyczepne pozwalają na błyskawiczne zebranie spadochronu. Minus w tym, że istnieje makabryczna możliwość (chodź dosyć minimalna) wyzwolenia czaszy od uprzęży, jeszcze przed samym skokiem. Na przykład podczas wspinaczki do punktu wyskoku. Dlatego: ZAWSZE SPRAWDŹ KABLE SYSTEMU, ZANIM RZUCISZ SIĘ W OTCHŁAŃ!!!
Dla tych, którzy czują niepewność do systemu trójpierścieniowego, istnieje alternatywny system zwanym L-Bars. Jest to system stały, w którym nie można uwolnić taśm nośnych bez specjalnego narzędzia. Na zdjęciu warto także zwrócić uwagę na to, że system trójpierścieniowy jest w zupełności ukryty w stanie złożonym. To, aby pokrowiec jak najbardziej przypominał zwykły plecak, i nie budził żadnych podejrzeń. Bardzo przydatne przy wyskokach na miasto ;-) Model Warlock ma także wszytą kieszeń, specjalnie przeznaczoną na gear bag (torbę na sprzęt) .
|
Tak wygląda prawidłowo zamknięty pokrowiec na dwie zawleczki.
Taśma łącząca pilocik z czaszą powinna być dokładnie schowana przed wiatrem. Długość jej musi być 3 metry, zwłaszcza przy skokach z niskich wysokości. Wzmacnia to między innymi siłę potrzebną do otwarcia pokrowca i wyciągnięcia czaszy, przy małych prędkościach, i uniknięcia krytycznej sytuacji awaryjnej przyssania pilocika.
W ten sposób ułożony jest spadochron do BASE w odpowiednio przystosowanym pokrowcu. Jak widać leży zupełnie wolny.
Komora środkowa leży na samym wierzchu, i jest pierwszą, która łapie powietrze. To pozwala na czyste otwarcie.
Tak leży spadochron przed "przełożeniem". Kieszeń z linkami jest przy dolnej krawędzi pokrowca, a taśmy nośne znajdują się pod czaszą.
Oto czasza przygotowana do włożenia w pokrowiec, w układzie slajder w dole.
Tak wygląda slajder używany do BASE. Przepuszczając powietrze pozwala on na szybsze otwarcie spadochronu. Do skoków bardzo niskich można go zupełnie usunąć. W układzie slajder w dole, ważne jest przymocowanie slajdera do przednich taśm nośnych, nie pozwalając mu na przesunięcie się do góry. Na zdjęciu widać czarne tasiemki trzymające slajder. Jeśli brak takich specjalnych tasiemek, wystarczy przecisnąć pierścienie slajdera przez złączenia linek/taśm nośnych. Na zdjęciu warto zwrócić uwagę na linki sterownicze (kolor czerwony). W układzie slajder w dole, linki są zupełnie wolne, i nie przechodzą ani przez slajder, ani przez pierścień na taśmach nośnych (sprawdź pierwsze zdjęcie na tej stronie i spójrz na linki). Celem tego jest zwiększenie bezpieczeństwa w razie sytuacji typu line-over (sytuacja awaryjna, w której linki sterownicze przechodzą przez czaszę). Puszcza się po prostu linki, i problem jest przeważnie wyeliminowany. W takiej sytuacji ląduje się tylko na tylnich taśmach (warto potrenować to z samolotu). Na zdjęciu można także dostrzec, że istnieją dwie różne możliwości ustawienia hamulców (białe oczka na czerwonych linkach). Przy slajder w dole, używamy hamulców głębokich (deep breakes) blisko granicy przeciągnięcia, a przy slajder w górze, wystarczy normalne ustawienie. Skacząc z niskich wysokości, basejumper przeważnie w momencie uruchomienia spadochronu znajduje się bardzo blisko obiektu, i w razie krzywego otwarcia (na przykład 180 stopni), spadochron powinien mieć jak najmniejszą prędkość do przodu, dając skoczkowi możliwość odwrócenia czaszy od obiektu.
Istnieje wiele różnych sposobów montowania linek sterowniczych do taśm nośnych. Oto system z metalową zawleczką. Skoro wyrwanie się tylko jednej linki sterowniczej przy otwarciu spadochronu grozi pewną katastrofą (z slajdem w dole zgubionej linki już nie da się schwytać), przymocowanie jej musi być solidne. Tego typu zawleczki pozwalają na porządne przymocowanie, ale także na błyskawiczne uwolnienie linek.
Kieszeń na linki (tailpocket), umieszczona na krawędzi spływu, to jedno z najważniejszych ulepszeń w historii sprzętu BASE. Linki układa się w ósemki, a potem kieszeń zamyka się na taśmy velcro. Eliminuje to w zupełności sytuacje totalnej awarii typu "zablokowanie osłony czaszy" (bag-lock), od czasu do czasu zdarzającej się w spadochroniarstwie.
Tak wygląda kieszeń bez linek. Przeważnie właśnie w kieszeni można znaleźć naszywkę z informacja na temat czaszy.
Oto jedyna gumka używana w wyposażeniu BASE (oprócz ewentualnej gumki tailgate). Pętelka linek jest ukryta w specjalnym otworku między kieszenią a czaszą.
Tak wygląda pętelka linek przed jej ukryciem. Nie powinna być większa nisz ta na zdjęciu, lecz bez problemu może być trochę mniejsza.
To prosty układ zwanym "tail gate", służy do zmniejszenia możliwości sytuacji awaryjnej typu line over (linki sterownicze przechodzą przez czaszę). Funkcjonuje w ten sposób, że podczas otwarcia spadochronu, krawędź spływu (do której linki sterownicze są przymocowane) wypełnia się powietrzem jako ostatnia część czaszy i do tego momentu linki sterownicze są zebrane i umieszczone w "tailgate".
Tail gate składa się tylko z kawałka linki przełożonej przez specjalnie zrobione oczko na jednej z linek nośnych.
Pilociki do BASE produkowane są z materiałów 0p i F111. Oczka meszku powinny być duże, aby przepuszczały jak najwięcej powietrza. Wielkość pilocika zależy od planowanego skoku, i jest bardzo ważna. Jeśli na przykład skacze się z wysokości 80 metrów, poryw wiatru jest za mały, aby pilocik wielkości 32" mógł otworzyć pokrowiec i wyciągnąć czaszę w porę...Tabele na dobranie pilocika są dostępne tutaj.
Pilociki w wielkościach 46" - 48" przeważnie nie mają naszytych uchwytów, skoro używa się je do niskich wysokości, a wtedy raczej pilocik trzyma się w ręce. Jeśli skacze się jednak z pilocikiem w kieszeni (stowed), jest on tak durzy ze łatwo jest go dorwać. Niektórzy producenci naszywają kawałek sztywniejszego materiału na pilocik (jak na zdjęciu), aby był jeszcze łatwiejszy do wyciągnięcia.
Oto tradycyjny uchwyt (hackey) przeważnie używany na pilocikach o wielkości 32" (czyli do skoków z bardzo wysokich urwisk). Jak widać możliwość zakręcenia się taśmy łączącej wokół uchwytu istnieje, dlatego coraz więcej producentów używa inne rozwiązania, jak na przyklad montowanie uchwytu od środka pilocika.
Wyposażenie w drodze do punktu wyskoku zwykle nosi się w specjalnej torbie, popularnie zwanej stashbag lub gearbag. Taka torba chroni pokrowiec przed ostrymi kamieniami i gałęziami w górach, a w mieście robi z basejumpera zwykłego turystę ;-) . Stashbag powinien być nieprzemakalny i solidny, ale bardzo lekki i jak najmniejszy w stanie złożonym. Niektóre pokrowce mają wszytą specjalną kieszeń na taką torbę. Po wylądowaniu, torba powinna być łatwo dostępna, skoro w niektórych sytuacjach warto szybko schować do niej spadochron, i znowu (jak kameleon) zmienić się w zwykłego, szarego przechodnia.
Ludzie dziwią się, dlaczego wielu basejumperów używa kaski. Przecież to i tak nic nie pomoże, trafiając w asfalt z szybkością 180 km na godzinę.To prawda, ale nie zapominajmy o tym, że lądowanie w mieście lub przy górskich urwiskach może być pełne niespodzianek. Do tego, przy prawie każdym skoku BASE, istnieje możliwość zderzenia się z obiektem w trakcie otwierania spadochronu. Niepotrzaskana głowa myśli lepiej niż głowa rozbita, a w BASE myśleć trzeba szybko...
Jak z głową tak i z kolanami. Trzeba o nie dbać. Takie ochraniacze są lekkie i tanie, wiec powinny znaleźć się w każdym stashbagu.
Takie spinacze są dla wielu skoczków niezbędne przy dokładnym układaniu spadochronu BASE. Jeśli są ostre, trzeba je owinąć taśmą, aby nie porwały materiału.
NIEZALEŻNIE OD SYTUACJI, PRZED KAŻDYM SKOKIEM B.A.S.E. ZAWSZE WYKONAJ PODSTAWOWĄ INSPEKCJĘ SPRZĘTU!!!
|
|
|
|
|